Kompozycja muzyczna Williama Tell Overture Rossiniego
Kompozycja muzyczna Williama Tell Overture Rossiniego

Gioachino Rossini - Duet Kotów (Może 2024)

Gioachino Rossini - Duet Kotów (Może 2024)
Anonim

William Tell Overture, kompozycja Gioacchino Rossini. Uwertura miała swoją premierę w Paryżu 3 sierpnia 1829 roku i była wstępnym minutem ostatniej opery kompozytora, Guilllaume Tell (William Tell). Dla wielu Amerykanów dzieło zostało nieodwołalnie zapamiętane ze względu na ekscytujące ostatnie trzy minuty, które stały się muzyką przewodnią programów Lone Ranger w filmach oraz w radiu i telewizji.

Spośród wielu oper znanych z imienia, ale rzadko widywanych, jest to jedna z najbardziej znanych ze względu na wszechobecną uwerturę. Jak na ironię uwertura nawet nie powstała z tej opery i zdecydowanie jej kompozytor nie miał zamiaru stać się piosenką przewodnią zamaskowanego mściciela Dzikiego Zachodu. Zamiast tego realizował adaptację dramaturga niemieckiego Friedricha Schillera z 1804 roku inspirowanego XIV-wiecznym szwajcarskim patriotą Williamem Tellem. Nie mogąc się doczekać premiery, Rossini pożyczył wcześniej istniejącą uwerturę z jednej ze swoich wielu wcześniejszych oper, Elizabeth, królowej Anglii, skomponowanej 14 lat i 24 oper przed Williamem Tellem. Więc jego melodie nie pochodzą z samego Williama Tella, a gdyby ktoś słuchał opery w poszukiwaniu słynnej muzyki Lone Ranger, słuchałby na próżno.

Uwertura zaczyna się od tego, że główna wiolonczela śpiewa żałośnie całkiem samotnie, choć orkiestrowe struny wspierają ją. Stopniowo motyw wprowadzony przez wiolonczelę rozwija się i rozszerza, ostatecznie łącząc się z nowym materiałem tematycznym, niespokojnym i niespokojnym z natury, sugerującym nadchodzącą burzę. Wkrótce potoki mosiądzu i instrumentów dętych drewnianych, rosnące frazy strun i grzmotowe uderzenia sugerują, że burza szaleją. Następnie znajduje się wiejska scena duszpasterska z drewnianymi wiatrami, zwłaszcza angielskim rogiem i fletem, sugerującymi parę pasterzy nawołujących się do siebie przez alpejską dolinę, choć nie było to tak reprezentowane, gdy uwerturę zastosowano w elżbietańskiej Anglii. To delikatne przerywnik, który nagle zatrzymuje się z odważną trąbką solo, szybko dołączając do niego rogi, wprowadzając zdecydowaną galopującą energię, którą producenci radiowi w latach 30. XX wieku byli pewni, że jest właśnie odpowiedni dla ich zachodniego bohatera.